Bóg wysłuchuje tych, którzy błagają o łaskę zapomnienia dla nienawiści, lecz głuchy jest na głos tych, którzy chcą uciec przed miłością.
To mogłoby się zaczynać tak:
...weź oko traszki, dwa korzenie przetacznika, kwiat goryczki... ;)
Dla niewtajemniczonych to zupy z chwastów. Dla tych, którzy lubią eksperymetowac w kuchni i cenią powroty do tradycji będzie to wspaniała podróż do czasów, gdy nasze babcie, prababcie i praprababcie zamiast do apteki szły do ogródka lub na łąkę.
Poniżej przepis mojej mamy na taką właśnie "zupę z chwastów" - moja ulubiona zupa pokrzywowa.
SKŁADNIKI
50dkg pokrzyw majowych - całych (oczywiście moga to być również późniejsze, ważne żeby rośliny były młode, przed kwitnieniem) lub listków (jeżeli rośliny są starsze)
Acha... i nie trzeba ich zbierać o północy w pełnię księżyca ;)
Wystarczy, że są majowe, bo najzdrowsze.
2-3 łyżki oliwy/oleju lub 5 dkg masła
1-2 marchewki
1 pietruszka
2 łodygi selera naciowego
2 średnie ziemniaki
4 jajka
1/2 cebuli - średniej
2 ząbki czosnku
2 łyżki śmietany 18%
sól, pieprz, pietruszka i koperek do smaku
PRZYGOTOWANIE
Warzywa pokroić w drobną kostkę, podsmażyć na oleju lub maśle a następnie zalać 2l wody. Można również po prostu ugotować rosół.
Pokrzywy sparzyć, pokroić i dodać do rosołu.
W niewielkiej ilości zupy roztrzepać 2 łyżki śmietany i wlać do garnka (można podbić łyżką mąki).
Rozgnieść 2 ząbki czosnku, pokroić natkę pietruszki, koperku - dodać do zupy. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Podawać z jajkami ugotowanymi na twardo.
SMACZNEGO! :)
Tekst: Ops
happysenior.pl